![]() |
Wystarczająco amerykański mój self??? |
A dziś jest TEN dzień!!! Kusi mnie, żeby obchodzić go i świętować co roku. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, po czym, od czego a od czego nie i czy na chwilę, czy na dłużej (bo zaraz pełnia) ale obchodzimy dziś 1 MIESIĄC BEZ NAPADU Z BEZDECHEM! A przedziwny czas to był, naprawdę przedziwny...
Pierwszy tydzień jakoś pyknął, fajnie, miło z twojej parszywej strony recie. W drugim zaczęła pojawiać się niezapeszająca cisza, bo przecież nie wolno mówić, że nie ma napadu (bo jak się powie to od razu można biec po ambu i wlewki). W trzecim tygodniu pomyślałam, że coś chyba jest nie tak, Blance się głowa zepsuła czy co, a w czwartym zaczęłam kombinować jak tu wypić w jeden dzień 0,75 wińska i nie narobić przy tym wstydu rodzinie, zająć się dziećmi a rano wstać jak skowroneczek (dodać trzeba, że przez ciążę i karmienie Mniejszej w tej kwestii ostatnio nie ćwiczyłam).
Nie możemy w to uwierzyć... Ale słowo się rzekło, A. pogna dziś do biedronki i świętujemy! Każdy z Was, który ma Blankę w sercu, rozumie (lub gdziekolwiek indziej poza nosem i czterema literami ;) proszony jest o mały toaścik za Jej zdrowie i żeby ta chwila trwała i trwała do końca świata i jeszcze dłużej, a my ją będziemy chwytać, łapać i cieszyć się jak powariowani! Obiecuję!
A.
P.S. 1
Ambu rozważa przejście na wcześniejszą emeryturę.
P.S. 2
Koncentrator tlenu, to jedyny sprzęt w domu, którego nie odkurzam. Kurz na koncentratorze tlenu to najlepszy kurz na świecie. To święty kurz :D
P.S. 3
Zaczynamy snuć historie pt. "jak Blanka nie będzie mieć napadów to...", przy czym podium na razie zajmują:
3) pójdziemy na randkę, na basen, do tesko etc.
2) pojedziemy na wakacje: na seszele, do Koszalina, do gdziekolwiekindziej
1) będziemy żyć długo i szczęśliwie :D
Gratulacje Pani Mamo. Wypijem za zdrówko i uczczenie sukcesu :) A jak nie chcesz mieć kaca to rób szprycery ;)
OdpowiedzUsuńKochana, nawet nie wiesz jak się cieszę. Zawsze widziałam, że musi być lepiej, chociażby z doświadczenia z moją Panną rett. Ale powiedz to matce, która jest na razie na wcześniejszym lewelu... Super, życzymy zatem kolejnych pięknych jubileuszy/szów i snucia planów wakacyjnych!!!
OdpowiedzUsuńKochana Blania .... echhhhhh cieszę się :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyście padakę wspominali jedynie jako "stare czasy"! Toaścik ode mnie dziś dla Blanki pomknie:-)
OdpowiedzUsuńwzniose toast napewno :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo i trzymam kciuki !!!!!!
OdpowiedzUsuńWasze zdrowie!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAhaha! Go and fu*k yourself, rett-srett! Zdrowie Blanki! :***
OdpowiedzUsuńWyoilam za Wasze szczescie
OdpowiedzUsuń