Musicie dbać o siebie. Szczęśliwi rodzice - szczęśliwe dzieci. Powinniście czasem pobyć tylko we dwoje. Dbajcie o swoje wspólne pasje. I jeszcze parę tym podobnych...
Jesteśmy parą 15 lat, małżeństwem - 10. Od 8 zajmujemy się Blanką na zmiany albo razem, 24/7, 365 dni w roku. Śpimy z Nią, karmimy, podajemy leki, przewijamy, kąpiemy. Wozimy do lekarzy i na reha. Całą dobę jesteśmy do dyspozycji i w ciągłym pogotowiu. I mamy przecież jeszcze drugie dziecko. Oraz psa.
Miłość tak naprawdę wystarczy tylko na sam początek związku, potem trzeba do tego dorzucić jeszcze kawał solidnej pracy by uczucie przetrwało lata. A to z kolei wymaga choćby wspólnego czasu, którego nam tak bardzo brakuje...
Nie mamy możliwości wziąć telefonu i powiedzieć "Zajmiesz się dziś dziewczynami? Bo musimy zrobić zakupy". Albo załatwić coś w mieście. Czy zwyczajnie pobyć ze sobą bez pieluch, pokrzykiwań i napadów w tle. Wszystko co robimy, bu udowodnić światu i sobie, że możemy żyć normalnie - robimy we czterech. Co w niektórych przypadkach bywa naprawdę frustrujące a nawet niewykonalne...
Nie możemy trzymać się za ręce bo prowadzimy wózki. Nie możemy spokojnie porozmawiać, bo bywają dni, kiedy nie słyszymy nawet swoich myśli a co dopiero tego drugiego. Nie możemy zrobić tego, co robią miliony par na świecie - wyjść do kina, na kolacje, cokolwiek.
Bardzo nam tego brakuje, tych NAS, nie - rodziców, tylko nas jako pary, wspólnej przestrzeni niedostępnej dla retta, dzieci i problemów. Możliwości pobycia razem, oderwania się od tej cholernej rett-codzienności. Mam nadzieję, że kiedyś w jakiś magiczny sposób nam się to uda... Bo po prostu bardzo się kochamy.
A.
Aguś ,Adam - kochani , dacie radę bo taka wasza rola - niestety ale to , ,ze jesteście nadal razem to właśnie MIŁOŚĆ , Całuski
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCzytam to drugi raz i znów się wzruszam. No i piękne foto. Całuski!!!
OdpowiedzUsuń