
W ciągu tych trochę ponad trzech tygodni weszliśmy na pełne dawki clonazepamu 0,5 mg (1/2 - 1/2 - 1), pożegnaliśmy się z Vetirą i stopniowo, co tydzień zmniejszamy dawkę sterydu o 5 mg, tak by w Wigilię odstawić go całkowicie.
Clonazepam zamiast nitrazepamu spowodował to, że Blanka znów nie bardzo śpi, ostatnio też na pewno przez pełnię, ale ciągłego snu możemy uświadczyć po max 4 - 5 godzin, czyli od jakiejś 23.00-24.00 do powiedzmy 4, przed 5 nad ranem. Te nocne jazdy rzutują na nas wszystkich, zdążyliśmy się egoistycznie do spania przyzwyczaić... Nie jest łatwo, bo jak nie śpi B. to nie śpi nikt, a jak Mniejsza zostaje wyrwana z błogiego chrapania o 4 albo 5 to później cały dzień w d. Ale co zrobić, mam nadzieję, że to przejściowe, a jak nie to będziemy błagać doktorki, żeby coś dołożyły, bo bez snu się długo nie da, wiem, sprawdziłam.
Vetira, czyli nasz jedyny lek na epi w syropie żegnaliśmy z ulgą i fanfarami, Blanka nienawidziła tego smaku i nigdy nie wiedzieliśmy ile trafiło do brzucha a ile gdzieś całkiem indziej.
Sterydy z kolei, pomimo moich wizji dziecka z chomiczą twarzą i pociętym rozstępami brzuchem, jedzą się Blance całkiem nieźle. Początkowo miała biegunki (mimo leku osłonowego na flaki), teraz wróciły zaparcia. I silne wzdęcia. Poza tym bardzo sypnął Jej się stan skóry (która już wcześniej miała swoje nastolatkowe historie). Całe czółko, policzki, broda - w grudki, kropki i pryszcze. Kupiłam under tewnty, toniki, kremy, cuda i staram się robić wszystko, żeby nie dopuścić do stanu zapalnego, po co Jej jeszcze blizny potrądzikowe.
Więc biorąc wszystko do kupy - od początku rewolucji w lekach był jeden napad z bezdechem, który ustąpił po kilkunastu sekundach sam i od tej pory tylko pomniejsze napadziki, bez dramatu, duszenia i oczu "po tamtej stronie". Fakt, od jakiegoś tygodnia jest trudno, bo ma dużo krótkich napadów, płacze, krzyczy, nie śpi ale to dzięki uprzejmości łysego. Jeszcze dwie parszywe noce przed nami i wracamy do żywych, tak założyłam i tak ma być :D
A.
Grafika pochodzi ze strony:www.free-candle-spells.com
Ja tez nie śpię przez ten cholernym skrzyczał, wcale się jej nie dziwie. A wiesz, co mega pomaga mojej córce na trądzik? Octanisept! I dermatologia zaleciła nie wyduszać skory, tylko często myć delikatnym płynem i na to odkażania octaniseptem. I voila! Laleczka ma cerę jak malowanie. Po mniej-więcej 4 tygodniach. Buziaki dla mojej siostry w nie-spaniu!
OdpowiedzUsuńPoważka??? Kupię ten octenisept zaraz natychmiast :D A jakim delikatnym płynem myjecie? Bo wszystko "dorosłe" piecze w oczy a Blanka ciągle się trzęsie i ma pianę w oczach, z kolei to dla niemowląt nie piecze ale czoło natłuszcza i jest jeszcze gorzej. A wyciskać nie wolno, dlatego ograniczam się do nosa Menża :D
Usuńhej, hej, u nas tylko Cetapil emulsja mincelarna. Ale super sprawidziła się też cetapil dermacontrol, ale to moze szczypać Blanusię. buziaki
OdpowiedzUsuń