
Nie planowaliśmy wielkiej fety, bo nie mamy ani siły, ani głowy ani tym bardziej miejsca. Za rok rozsadzimy tą naszą przyszłą wiochę na Blanki 10 urodziny tak, że będą wzywać policję od razu z MOPS-em ;D W tym roku miało być tylko spokojnie i w gronie najbliższych. Plan nie do końca wypalił.
W piątek Mniejsze zaczęło grzać jak piec martenowski, dawali w przedszko wirusy to brałam. A Mniejsze chore to istny wampir energetyczny, od Blanki pokory w chorobie to ona na pewno się nie nauczyła. Ale nic to, leki się dało i czekało na tort, chociaż tyle i aż tyle.
Na godzinę przed, w skutek zmęczenia, niespania, braku kontaktu z rozumem: ja podałam do obiadu mężowi kasetkę z lekami (w domyśle - daj w południe leki południowe czyli wit. D, bo jest po-łu-dnie) a on dał Jej po niecałych 5 godzinach od leków porannych całą kupę trucizn wieczornych... Dlaczego?!?!?!?! Nie wiemy... Odruchowo. Bezmyślnie. Przez pomyłkę. Bywa. Znowu... A potem było takie świętowanie: telefony do dr, próby wywołania wymiotów, rozważanie SOR-u i płukania żołądka, czekanie, obserwacja, w końcu kilkugodzinne wymioty, spanie, omdlewanie, gorączka i generalnie sranie w gacie. Ale tort był, a jakże. Mniejszej się nie odmawia. Ma mieć Siorka urodziny to będzie je miała, orkiestra jak na titanicu - będzie grała do samego końca.
A B.? B. wybaczyła. B. zrozumiała. Przeprosiłam, A. przeprosił. Obiecaliśmy więcej nie robić Jej takich niespodzianek urodzinowych. Obiecaliśmy być lepszymi rodzicami, jeszcze bardziej skupić się na tym co najważniejsze... I była chyba mimo wszystko zadowolona. A naćpana na pewno.
W sumie Jej urodziny są jutro, ale piszę teraz, bo 21 listopada to taki nasz święty dzień. Wtedy nie mogę pisać, nie mogę nic bo jak przychodzi godzina 13.00 to jesteśmy tylko my dwie. Pierwszy śnieg i Jej pierwszy krzyk. Nasz dzień, nasze wspólne urodziny. 9 lat odkąd mój świat ma na imię BLANKA.
PODZIĘKOWANIA
Kochani! Last but not least (ulala tralalala ;D) - nasze podziękowania. Wszystkim, absolutnie wszystkim, którzy nie olali rubryki 1% podatku w swoim zeznaniu PIT i wpisali weń Blankę chcę najmocniej jak umiem podziękować! Blanka dzięki Wam może ćwiczyć, mieć dodatkowe zajęcia, terapie, dostanie na dniach nowy wózek, szykuje się na zakup łóżka rehabilitacyjnego. Wydatków związanych z Jej rettem jest cała masa i tak naprawdę dzięki Wam nasza Córka może walczyć z chorobą jak równy z równym. Dziękujmy z całego serca!!!
A. i A. i B.
STO LAT BLANECZKO!!!
OdpowiedzUsuńNajlepszego Mloda <3 (przepraszam, ze tak bezposrednio, ale od zyczen zdrowia etc, jest Rodzinka, a starsze kolezanki zycza tak)
OdpowiedzUsuńNajlepszości i od nas!!
OdpowiedzUsuńZdrowka i sily Blanutko! <3
OdpowiedzUsuńO łaaaaał! To dopiero impreza niezapomniana...Ściskam pourodzinowo już, ale jakże mocno! ZDRÓWKA Blanusiu i uśmiechu... :* :* :*
OdpowiedzUsuń